1. Zabawa popularna „Nie chcę cię znać” (melodia popularna).
Nie chcę cię, nie chcę cię, nie chcę cię znać!
Chodź do mnie, chodź do mnie, rączkę mi daj.
Jedną mi daj, drugą mi daj
i już się na mnie nie gniewaj.
Dziecko i Rodzic stają przodem do siebie, wykonują gest machania na pożegnanie i oddalają się od siebie. Następnie przywołują się gestem i zbliżają do siebie. Podają sobie najpierw jedną rękę, następnie drugą(prawa do prawej, lewa do lewej) i obracają się w kole.
2. Słuchanie opowiadania A. Widzowskiej „Łazienki”.
Olek bardzo lubi chodzić do przedszkola. Najbardziej cieszy go zabawa w ogródku oraz wycieczki. Jednak, kiedy pani wspomniała, że planuje wyjście do Łazienek, Olek posmutniał.
– Do łazienek? Mnie się wcale nie chce siusiu…
– Łazienki Królewskie to znany warszawski park położony wokół pięknego pałacu – wyjaśniła pani.
– A ja już tam byłem… – jęknął Maciuś.
Pogoda była słoneczna, a park okazał się pełen niespodzianek. Dzieci odwiedziły Amfiteatr, gdzie w dawnych czasach odbywały się przedstawienia dla króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pani powiedziała, że wciąż można tu podziwiać sztuki teatralne i koncerty.
– Ten król miał na imię tak jak ja – ucieszył się Staś. – Ciekawe, czy lubił frytki…
– Wtedy nie znano frytek – wyjaśniła pani.
W południowej części Łazienek znajdowała się wielka misa, a nad nią rzeźba lwa wypluwającego wodę.
– Zobaczcie, jakie źródełko! – pisnęła Zosia. – Możemy umyć ręce?
– Oczywiście.
– A ten lew gryzie?
– Nie, to tylko fontanna w kształcie lwiej głowy – uspokoiła ją pani.
– Ja już tu byłem – jęknął po raz drugi, Maciuś.
– Ale marudzisz – zdenerwował się Olek.
W stawie pływały ogromne pomarańczowe karpie. Podczas, gdy pani pokazywała dzieciom sikorki, Zuzia z Kubą postanowili nakarmić karpie resztkami bułki, którą Zuzia zabrała na wycieczkę. Gdy tylko pani to zauważyła, powiedziała dzieciom, że w każdym parku obowiązuje regulamin. W Łazienkach Królewskich zgodnie z regulaminem nie wolno karmić zwierząt i rozsypywać im pokarmu. Nie wolno także dotykać zwierząt w szczególności wiewiórek i pawi.
– Ja już tu byłem – znów odezwał się Maciuś.
Nawet wiewiórki nie wywołały uśmiechu na jego buzi.
Jednak przy wyjściu z parku, Maciuś zaskoczył wszystkich.
– Tutaj nie byłem! Co to za pan pod żelaznym drzewem? – zapytał, wyraźnie ożywiony.
– To jest pomnik Fryderyka Chopina, polskiego kompozytora i pianisty. A drzewo, pod którym siedzi, to wierzba, symbol Polski.
Maciuś po raz pierwszy uśmiechnął się od ucha do ucha i powiedział:
– Też bym chciał taki pomnik w mojej łazience…
Kolejnym punktem wycieczki była stadnina koni znajdująca się nieopodal Warszawy.
– Konie! – zawołał nagle rozradowany Olek.
Rzeczywiście, za ogrodzeniem spokojnie pasły się konie: brązowe, czarne, nakrapiane i nawet jeden biały. Dzieci mogły je pogłaskać po mięciutkich chrapkach. Były tam nawet dwa kucyki z warkoczykami zaplecionymi na grzywach.
– Może zamiast psa rodzice zgodzą się na konia? – pomyślał Olek. – Tylko gdzie on by mieszkał? Muszę to jeszcze przemyśleć.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania.
Rodzic zadaje pytania:
- Dokąd dzieci wybrały się na wycieczkę?
- Co znajdowało się w parku w Łazienkach Królewskich?
- Jaki kształt miała fontanna, którą zobaczyły dzieci w parku?
- Jakie zwierzęta dzieci wydziały w parku?
- Jak się nazywa słynny polski muzyk, którego pomnik znajduje się w warszawskich Łazienkach?
- Gdzie dzieci udały się po zwiedzeniu Łazienek?
3. Słuchanie utworu F. Chopina Mazurek As-dur.
Dziecko wygodnie kładzie się na dywanie, zamyka oczy i słucha utworu F. Chopina, a następnie opowiada, z czym kojarzy im się ten utwór. W celu odtworzenia utworu F. Chopina można skorzystać ze strony internetowej:
Link do utworu: Chopin "Mazurek As-dur"
Improwizacja ruchowa do utworu F. Chopina.
Komputer z podłączeniem do internetu lub odtwarzacz CD, płyta z utworami F. Chopina.
Rodzic prosi dziecko, aby słuchając utworu F. Chopina Mazurek As-dur, w dowolny sposób pokazało ruchem to, o czym według nich opowiada muzyka.
4. Karty pracy (Załącznik)