Lateralizacja jest to stronność, czyli dominacja narządów ruchu podczas pracy kończyn górnych i dolnych oraz narządów zmysłów oczu i uszu. Lateralizacje ustala się również w zakresie dominacji pracy półkuli mózgowej. Jeśli lateralizacja jest prawostronna to dominuje półkula lewa mózgu, jeśli lateralizacja jest lewostronna to dominuje prawa półkula mózgu.
Proces lateralizacji rozwija się już w okresie niemowlęcym. Badania jednak nie wykazują różnic w zakresie preferencji jednej z rąk do 6 miesiąca roku życia. Od 7 miesiąca życia dziecka jedna z półkul mózgowych zaczyna przejawiać przewagę czynnościową i wtedy widać u dziecka ze chętniej posługuje się prawą lub lewą ręką. Między 2 a 3 rokiem życia można zaobserwować zanik przejawów lateralizacji kończyn górnych, ponieważ doskonali się wtedy umiejętność chodzenia i biegania, która angażuje jednocześnie dwie półkule mózgowe. Gdy czynność chodzenia staje się umiejętnością zautomatyzowaną, dziecko zaczyna wyraźnie preferować jedną z rąk. Dopiero w wieku 6-7 lat ustala się dominacja jednej z rąk. Lateralizacja pozostałych narządów ruchu wykształca się do 12-14 roku życia.
Rodzaje lateralizacji:
Lateralizację sprawdza się dopiero od 3 roku życia dziecka. Kiedy dzieci zaczynają pisać litery w przedszkolu, często piszą ich lustrzane odbicie. Nie jest to jednak powód do zmartwień jest to normalne i wynika z niedojrzałości w zakresie orientacji w przestrzeni. Jeśli w pierwszej klasie dzieci nadal utrzymują taki sposób pisania może to być powód do niepokoju. Wtedy powinno się porozmawiać z psychologiem/pedagogiem. U dzieci, których zdiagnozowano w późniejszym wieku dysleksję, występuje lateralizacja niejednorodna najczęściej skrzyżowana. Tym dzieciom należy się bacznie przyglądać i dawać pomoc w formie dodatkowych ćwiczeń.
U dzieci, które mają opóźniony rozwój lateralizacji, może się to w znaczący sposób przekładać na różne umiejętności. Specjaliści zwracają uwagę na trudności w różnicowaniu prawej i lewej strony, w orientacji w schemacie ciała, problemy z orientacja w przestrzeni lub trudności z koordynacją wzrokowo- ruchową. Wymienione trudności mogą przejawiać się w problemach w nauce pisania i czytania. Mogą również powodować problemy w odzwierciedlaniu figur geometrycznych lub rysowaniu figur symetrycznych.
Opracowała : Joanna Jelonek
Źródło: Przewodnik Bliżej Przedszkola nr 12.219/2019, pod red. R. Halik, M. Stasińska, M. Majewska, N. Łasocha, A. Czeglik s. 19-21
Dzieci podczas zabawy, doświadczania nowych rzeczy czy po prostu przy jedzeniu często się brudzą. Wydawałoby się, że jest to naturalne. Jednak zdarza się tak, że dla niektórych rodziców i nauczycieli jest to problem. Rodzic wychodzi z założenia, że jeśli posyła czyste dziecko do przedszkola to takie powinno wrócić, a jak jest inaczej to jest to wina nauczyciela, który „ nie dopilnował” dziecka. Dla nauczycieli jest to problem, który polega na wytłumaczeniu rodzicom powodu ubrudzenia nowych spodni bądź bluzki.
Jest takie słynne powiedzenie „brudne dziecko to szczęśliwe dziecko”. Wszyscy je często powtarzamy jednak nie zawsze nam się to do końca podoba. Natomiast okazuje się, że poprzez pozwalanie dziecku na bycie samodzielnym, oznaczające to, że samo spożywa posiłki, samo rozwiązuje konflikty, biega, skacze, itp. uczy się nowych rzeczy, zdobywa wiedzę poprzez samodzielne doświadczanie.
Rodzic oddając swoje dziecko do przedszkola musi darzyć zaufaniem nauczycieli. Nauczyciele wiedzą co jest dobre dla dzieci, a co złe i na ile mogą dać swobody dzieciom. Jest zrozumiałe, że rodzice boją się o swoje pociechy kiedy nie mają ich obok siebie i muszą je oddać pod opiekę innych. Ale też oczekują, aby ich dziecko wynosiło dużo z przedszkola, zdobywało nową wiedzę i było aktywne. Więc jest to naturalne, że w ciągu godzin przebytych w przedszkolu dziecko ma prawo się pobrudzić, wywrócić czy zrobić dziurę w spodniach. Aby uniknąć sporów i niepotrzebnych przykrości, ubierajmy dziecko w wygodne stroje i nie koniecznie te najlepsze, żeby dzieci mogły je pobrudzić.
Jeśli dziecko naprawdę ma się dobrze bawić w przedszkolu i równocześnie czegoś nauczyć musi poćwiczyć dane doświadczenie, przecież ma prawo do popełniania błędów i do próby ich naprawienia.
Zachęcanie do samodzielności to najwyższy wyraz miłości, jaki można okazać dziecku. Dziecko potrafiące się samodzielnie ubrać, skorzystać z toalety czy zjeść czuje się bezpieczniej. Dziecko samodzielne radzi sobie łatwiej z wyzwaniami i czuje się pewniej w grupie. Nauczyciele i rodzice powinni pozwalać dzieciom doświadczać, poznawać świat, popełniać błędy i czuwać nad tym, aby były bezpieczne.
Opracowała: Joanna Jelonek
Źródło:
Przewodnik Bliżej Przedszkola nr 10.193/2017, pod red. R. Halik, M. Stasińska, M. Majewska, N. Łasocha, K. Gawlik, A. Czeglik s. 6-10