Są dzieci, które dowiadując się, że będą w danym dniu uczyć się czegoś nowego, wyrażają swoją niecierpliwość w ostentacyjny sposób. Inne jednak kompletnie nie są tym zainteresowane i wróciłyby do zajęć, które już znają. Obie jednak reakcje są normalne i prawidłowe. Jedyna różnicą między nimi jest sposób myślenia, z którym się rodzimi czyli różne predyspozycje. Jedni rodzą się ukierunkowani na myślenie stałe inni na rozwojowe.
Ludzie ukierunkowani na myślenie rozwojowe potrafią zmobilizować się do poszukiwania różnych rozwiązań i potrafią podnieść się po porażce. Natomiast osoby ukierunkowane na myślenie stałe nie przepadają za niespodziankami i wyzwaniami. Nie wierzą oni w swoje możliwości. Predyspozycje, z którymi się rodzimy to tylko część tego, na co składają się rozwój i osobowość człowieka. Dziecko ukierunkowane na myślenie stałe można nauczyć radzenia sobie z wyzwaniami. Warto uczyć od najmłodszych lat wytrwałości. Chodzi o to, żeby dzieci myślały o potknięciach jak o kolejnych etapach dążenia do celu, żeby je rozumiały i akceptowały, traktując jako element zdobywania wiedzy.
Wytrwałość potrzebuje różnorodności. Jeśli jedno rozwiązanie się nie sprawdza należy szukać kolejnego. My dorośli musimy wspierać swoje dzieci, zachęcać do różnych rozwiązań. Dzieciom często jednak brakuje cierpliwości żeby zrozumieć i pokonywać trudności. Dlatego tak ważna jest rola dorosłego, aby ukierunkował myślenie dziecka i pomóc zrozumieć, że można szukać różnych dróg.
Zakładając, że wytrwałość jest konsekwentnym dążeniem do sukcesu, należy pamiętać o wspieraniu u dzieci wiary we własne możliwości. Dzieci o stałym myśleniu łatwo się zniechęcają, często przerywają wykonywane czynności w połowie zadania, rzucają wszystko w nerwach. To nie jest spowodowane tym, że im się nie chce. One po prostu nie wierzą w swoje możliwości. W tym wypadku sprawdza się metoda małych kroków czyli uzmysłowienie drobnych postępów, które w przyszłości złożą się na osiągnięcie celu. Cele stawiane dzieciom nie powinny być zbyt trudne, ponieważ zniechęcą do podejmowania kolejnych prób.
Aby dzieci uczyły się cierpliwości w dążeniu do celu dobrze jest nauczyć je planowania swoich działań. Dorośli wykonując jakieś działania, najczęściej wiedzą co chcą osiągnąć i znają poszczególne etapy swojej pracy. Dzieci jednak nie potrafią jeszcze w taki sposób postrzegać świata. Kiedy dziecko wie, że powinno nauczyć się czytać jest to bardzo ważny cel do osiągnięcia. Zadaniem dorosłych jest pokazywać mu codziennie jakie robi postępy na swojej drodze do sukcesu. Duże wyzwania podzielone na mniejsze części są o wiele łatwiejsze do zrozumienia i wykonania.
Kolejnym krokiem do ćwiczenia wytrwałości jest działanie. Dzieci często czują się zmuszane do podejmowania pewnych wyzwań a to obniża ich motywację. Tam gdzie jest to możliwe należy postawić na zainteresowanie danym tematem.
Zanim zachęcimy dziecko do ponownej próby osiągnięcia zamierzonego celu dajmy mu chwilę na zasmucenie się z powodu porażki. Potrzeba przeżycia smutku to ważny element zachęcania do wytrwałości. Porażka jest zdecydowanie jednym z elementów większego planu.
Za najszczęśliwszych ludzi wcale nie uważają się Ci, którym wszystko przyszło łatwo, ale właśnie Ci, dla których dojście do celu było ogromnym wyzwaniem.
Źródło: Przewodnik Bliżej Przedszkola nr 6.201/2018, pod red. R. Halik, M. Stasińska, M. Majewska, N. Łasocha, A. Czeglik s. 4-7
Opracowanie: Joanna Jelonek